BaaL

bravulka

JaK wspominacie swoje zakończenie 6 klas Question

Chodzi mi o wrażenia z balu i takie tam... Wink

majka

Pamietam, że było fajnie, jak nigdy.... To był chyba najlpeszy tydzień z moją kochaną klasą...
Zaczęło się chyba o 17 albo 18... Tego juz tak nie pamietam...
No mniejsza o to. Na początku jak zawsze powoli się rozkręcało, ale później było coraz fajniej. Nauczyciele zwinęli sie gdzieś na górę (mieliśmy to w szkole) a my bawiliśmy się... Jakoś tak nagle wszystkim zachciało się jeść... Mieliśmy pod ścianą taki szwedzki stół zrobiony (na krzesła miejca nie chcieliśmy tracić, wiec ściema ze szwedzki) tak sobie jedliśmy...później ktoś rzucił we mnie chyba brzoskwinią. Później dostałam jeszcze winogronami... No i jak spojrzałam na innych, to nawet się ucieszyłam, ze nie dostałam ciastem... Nagle wszystko (troszke z moim udziałem) zniknęło ze stołów, i to nawet było śmieszne, chociaz jak sie czyta, to wcale na smieszne nie wyglada... I nagle wchodzi taka jedna pani... pamiętam to jakby wydarzyło się dziś... Cool

A później powiedziała, że daje nam 10 minut na posprzątanie tego wszystkiego, przychodzi dyrektorka i konczymy bal (było dopiero około 20) No i wszyscy nagle zaczęli sie uwijać, zapełniliśmy wszystkie kosze na śmieci, to co jeszcze wyglądało dobrze położyliśmy na talerze Very Happy

Przyszła dyrektorka, pochwliła, że zachowujemy sie porządnie, powiedziała, zebyśmy się bawili a nie tylko jedli... Cool

Skończyło się juz trochę po północy, wracałam na boso, bo nogi mnie bolały.... No ale oprócz tego to było jeszcze pare rzeczy które zapamiętałam...
Ojciec naszego kolegi przyszedł tam, troche wypił i prosił nas (znaczy dziewczyny) do tańca... Adam (syn tego gościa) poszedł na korytarz, popłakał się i nie chciał wrócić Cool

Też bym nie wróciła... No ale go pocieszyłam.... Wrócił. Wink

Nie chce mi sie pisać. A ten bal to był naprawde fajny, oprócz kilku sytuacji... Normalny jak każdy.... A ja miałam taką ładna sukienkę... W którą już się nie mieszczę... Crying or Very sad

Natka

Taaaa... Ja już nie będę nic pisać, bo poloneza taczyłam z takim przygłupem...

Ale dyskoteka potem była fajna Wink

bravulka

Mój Bal na koniec VI klasy był równo rok temu i do dzisiaj pamiętam świetną zabawe... Wink

Tańczyłam PoLoNeza Mr. Green

No na próbach to zlewy były totalne... Zawsze kupa śmiechu nam towarzyszyła Cool

Część artystyczna no fajna, fajna... I na koniec musiałam śpiewać piosenke Exclamation

Wtedy to moja mama pierwszy raz słyszała jak śpiewam Laughing

Ale wiadomo najlepsza była dyskoteka Exclamation

Ooojć co tam sie działo Wink

Monik

Ja partnera do poloneza kiepskiego miałam, ale nie tak strasznego jak Natka. jedzenie było beznadziejne. Dyskoteka świetna. Najlepsze było jak nauczyciele wyszli i zaczęli tańczyć, niezła beka była. Troche wcześnie się skończyło, ale i tak prawie chodzić nie mogłam. Miłe wspomnienia i tyle...

majka

Ja partnera do poloneza sama sobie wybrałam, więc był całkiem fajny... Jedyny któremu nie pociły się ręce... Cool

Monik

Zawsze jakis plus Smile

Natka

Wiesz, ja miałam mieć na początku fajnego (eksmiłośc Monik Wink

)
Ale dzień wcześniej zmienili mi na takiego głąba, co to tańczyć nie umiał i miałam mu pomóc w załapaniu tego cholernego poloneza

Dajla

Jeju... Ja nawet nie pamiętałam z kim Monik tańczyła Smile

Ja na swojego partnera narzekać nie mogę, bo chciałam z nim tańczyć Smile

Na dyskotece fajnie było, choć to było raczej zakończenie tylko dla naszej klasy, bo tylko my się bawiliśmy, a reszta jadła Wink

No i super taniec Dziubola i Natki Laughing

Natka

Napisałaś to tak, że wygląda to jakbym tańczyła z Dziubolem....
A monik tańczyła z Marcinem. Jak mozesz nie pamiętać! Wink

Dajla

Napisałam, że nie pamiętałam - to czas przeszły, Natko! Smile

No fakt, tak to zabrzmiało, ale przyznaj, że byście do siebie z Dziubolem pasowali - razem tak tańczyć Wink

Monik na pewno mnie poprze Wink

Monik

Pasowali i to jeszcze jak! Dziwię się, że nie poprosił ją o wolnego (albo ona jego) Very Happy

.
Mam przeczucie, że niedługo zginę. Niech mnie ktoś przed Natką uratuje!

majka

Musisz zaprosić pewnego pana to Natka powinna Ci wybaczyć :p

Monik

Takiego szantażu nie przyjmuję. Już wolę zostać z(a)bita Very Happy